(Beksiński)
***
MASA
Oczy były ich nijakie
Słowa na ustach martwe
I gąszcz spojrzeń jednakich
Niczym skrzydła rozpostarte
Całunem przykrył ogród milczeń
Niewypowiedzianych
Szukając ukojenia w ciszy
Znicz nadziei pocałunkiem
Zgasił pośród zgliszczy
Oczy były ich nijakie
Słowa na ustach martwe
I gąszcz spojrzeń jednakich
Niczym skrzydła rozpostarte
Całunem przykrył ogród milczeń
Niewypowiedzianych
Szukając ukojenia w ciszy
Znicz nadziei pocałunkiem
Zgasił pośród zgliszczy
***